18 kwietnia 2013

Wielkie żarcie


KRÓTKO ALE NA TEMAT



Nie ma to jak apetycik na smakołyki które są zabronione, Winter
jako rasowy weganin uwielbia zupę warzywną. Zapach tej potrawy
przyciąga go tak mocno, że nawet gorący garnek nie jest w stanie
go zatrzymać.



                Oto Kamisia która bez zaproszenia sprawdza ważność masła.
Mimo, że należy do tych miniaturkowych kotek, daje sobie radę...


... od czego są paluszki na których można swobodnie
dostać się do zawartości stołu.


Majowy posiłek na łonie natury ( Kamisia, Soleil, Mimruch i Tizis )


Oto poranne oczekiwanie na śniadanie. Grupa przyjaciół nie tylko
jada wspólnie jak również wspólnie oczekuje na ulubioną porę dnia.
( na stole Nanetka, od prawej Kiwuś, Winter, Bibi i Kamisia )


Podczas przygotowywania posiłku moja brygada kudłaczy pamięta
o tradycji zabawy w tak zwane kółko graniaste polegające na
chodzeniu w kółko i ocieranie się o najważniejszą osobę
w domu - KUCHARZA !


Oto współwłaściciel nadmorskiej restauracji w Niechorzu, który
czujnie sprawdza zadowolenie gości. 


Codzienny wspólny posiłek to podstawa zgranej rodziny.
( Kiwuś synek - rudo-biały, Kamisia mama-pięcio-kolorówka i
głowa rodziny Winter czarno-biały )



Zupę pomidorową jaka się wyłącznie łyżką... albo z łyżki. ( Kamisia )


Żyć jak pies z kotem !
( Mimi - kocica i Dżapi - przyjaciel
wszystkich kotów )


Spokojny posiłek ( nie z puszki ) to podstawa  ( Kamisia i Kiwuś )


A może wielkanocne jajeczko ? ( Winter )


Jadanie jogurtu ze szklanki... a co ja bocian ?
( Kamisia )


Najlepsza deszczówka ! ( Winter )

2 komentarze:

  1. Zdjęcia rewelacyjne :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okropnie się cieszę. Jestem "fotografem" amatorką więc tym większa jest moja radość :)

      Usuń