UPADEK
Jak liść urwałeś się w życie,
aby zawirować,
aby zachwycić,
aby zadziwić.
Jak liść przybrany w kolory tęczy - lśnisz!
Marzysz, by zawsze takim być.
Lecz lot twój krótki.
I zanim zawirujesz ostani raz już,
Spójrz w Twoje drzewo, spójrz w niebo,
spójrz w słońce.
Zanim do błota, przygniecie Cię
Czyjś "nieskazitelnie" błyszczący but!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz