Mój ogród to dowód, że zima nas opuszcza na dobre i szybko nie wróci. Najdziwniejsze w tym wszystkim, że część ogrodu dopiero się budzi natomiast reszta terenu w pełni pokrywa się kolorami rozjaśniającymi nasze smutne otoczenie.
Runda I
1:0 dla zimy, która nadal pokazuje swe złowieszcze szpony
Mam wrażenie, że ogród stał się miejscem spotkania wiosny z zimą. Z jednej strony wylegujący się jeszcze śnieg a z drugiej wiosna próbująca wydostać się z rąk "białej królowej".
Runda II
Z drugiej strony widok ostateczny walki o byt. Tu jednoznacznie wygrywa WIOSNA - kolory tęczy, budzące się życie, ciepło promieni słońca... Witaj Wiosno, rozgość się na dobre
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz