6 kwietnia 2013

Zamki nad LOARĄ

Jest kwiecień, czas coraz cieplejszych dni, czas w którym zaczynamy zastanawiać się nad możliwością spedzania czasu na świeżym powietrzu. Brak nam słońca, brak nam zielonej trawy, kwiatów oraz czas w którym zaczynamy myśleć o majówce.

Ci którzy nie lubią wyjeżdżać, prawdopodobnie spędzą majówkę  w ogrodzie, nad jeziorem, podczas imprez organizowanych przez Miasta i Wsie. Krótko mówiąc grupa ludzi która rozpocznie sezon grilowania.


Moja NANETKA uwielbia czas grilowania.



Dla tych którzy jednak wolą wykorzystać dodatkowy urlop mogą za niewielkie pieniądze pozwiedzać piękne zakątki Europy.

Ja w zeszłym roku wybrałam się na kilka dni do Francji. Była to typowa podróż biznesowa ale jednocześnie udało mi się połączyć pracę z przyjemnością. Taką niezapomnianą wycieczkę proponuję również wam.
Nie trzeba koniecznie jechać do Paryża na wieżę Eifla - można skorzystać z okazji, że w maju jest nie za zimno i nie za ciepło a zagraniczni turyści budzą się dopiero z zimowego snu i zwiedzić zamki nad LOARĄ.





Ja proponuję choćby Zamek w CHAMBORD. Zamek ten otwarty jest dla zwiedzających przez cały rok oprócz 1 stycznia oraz 25 grudnia. Od czerwca do października zamek jest oblężany przez turystów. Dziennie zwiedza go ponad 8 000 ludzi. Czasem trudno jest przecisnąć się przez bramę wejściową a ogrody wyglądają jakby zostały obsiane przez tysiące różnorodnych postaci.



















Wewnątrz ogromna ilość przepięknych obrazów przedstawiających bohaterów tamtych czasów.Sceny walk, sceny polowań w których nie tylko zobaczyć można króli oraz ich armie jak również momenty polowań na dzikie zwierzęta.




W każdym pomieszczeniu obejrzeć można autentyczne wyposażenie. Krzesła, stoły, komody i łoża wyściełane przeróżnymi materialami przyciągającymi wzrok każdego z odwiedzających.







Nawet tamtejsza toaleta przyciąga zainteresowanie turystów - to chyba jedno z najbardziej obleganych pomieszczeń w zamku :). 

Zdjęcie niestety nie wyszło najlepiej - proponuję więc pojechać do Chambord i przekonać się na własne oczy jak się prezentuje toaleta w zamku.


Dla kucharzy też znaleźć można coś interesującego. Kuchnia króli francuskich wraz z pelnym wyposażeniem napewno zaskoczy. Można tylko pozazdrościć takich garnków...













Kilometry przepięknych korytarzy i schodów prowadzą nas z jednej sali do drugiej, z jednego piętra na drugie ...



Nie musimy martwić się o możliwość zagubienia się tym jakże pięknym zamku. Na każdym kroku zamieszczone są specjalne tablice informacyjne oraz znaki kierunkowe. Nie trzeba również bać się, że ktoś nas zamknie w któreś sali ponieważ wszystkie klucze mieszczą się w jednym miejscu.

Brakuje jedynie klucznika ...


Wokół zamku rozciągają się niesamowite ogrody. Jeśli ktoś uwielbia spacery, proponuję ogrody Chambord - zadowolenie murowane.










To nie wszystko !!! Nic z tych rzeczy. Jest jeszcze jedno miejsce na terenie zamku. To kompleks budynków zamieszkiwanych przez ówczesną służbę zajmującą się chodowlą królewskich zwierząt domowych oraz ogrody warzywno-owocowo-kwiatowe.
Ten etap zwiedzania zapadł mi głęboko w pamięci. Zdjęcia nie wydobywają prawdziwej scenerii "ogródka", trzeba zobaczyć to na własne oczy.

















To koniec wycieczki po jednym z zamków nad LOARĄ... To naprawdę idealny sposób na czynny wypoczynek i zdobycie wiedzy w formie relaksu. Polecam !


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz